wtorek, 15 maja 2012

02. "Ty nadrabiasz gadaniem za Olę!"

- Dobra, może lepiej poszukajmy reszty. - powiedzieli wychodząc z kawiarni
- O patrzcie, nasz Yesung nadal kłoci się z Karoliną! - zaczęli się śmiać chłopcy.
- Ty myślisz, że jesteś fajny? Jessica chyba miała rację, bo co poniektórych tutaj chyba nie lubię. - uśmiechnęła się chytrze Karolina
- No i wzajemnie .. - krzyknął chłopak zdejmując i rzucając koszulkę, którą w ostatniej chwili złapała Eliza.
- Uu.. jaka klata. A tak w ogóle czemu zdjąłeś koszulkę?
- Nie będę chodził w brudnej... - Karolina widząc jak Yesung gra nietykalnego, rzuciła resztą loda w chłopaka.
- Haha.. chyba musisz zdjąć też spodnie - zaczęła się śmiać, a za nią reszta, oprócz Yesung ‘a
- Ola, jaka Ty jesteś czysta .- uśmiechnął się Donghae.
- A Tobie nie za wesoło? Lepiej chodźmy do domu się przebrać, bo wszyscy się na nas patrzą. - powiedziała Ola.
- A kij im w oko. Karolina łap koszulkę swojego mena. – zaśmiała się Eliza odrzucając ją dziewczynie, na co ta popatrzyła na nią z chłopakiem z pod byka.
- Wiecie co. Zachowujecie się jak stare małżeństwo, ja wam wróżę, że będziecie jeszcze ze sobą i dam sobie na starość rękę uciąć.- Wywróciła oczami i spojrzała na Olę.
- Ej, mama Cię nie nauczyła jak się je? Bo widząc twoją twarz całą w lodach musiałaś się chyba w nich tarzać.- Zmieniła temat.
- Ale skoro w Korei są trzy polki, a Polacy jak mówią to idioci, zróbmy jeszcze coś bardziej głupiego.- Podskoczyła Eliza klaskając w dłonie i nie dając nikomu dojść do słowa.
- O boże. Ty zawsze tyle gadasz?- zapytał Kyuhyun
- Nie. Przed spaniem zazwyczaj nawija jak jakaś pojebana.- Powiedziała równo Ola z Karoliną, na co ta się głupio uśmiechnęła.
- Matko to ja bym się bał z Tobą spać. - powiedział Ryeowook. Reszta spojrzała się na niego jak na idiotę. Eliza tylko odsunęła się od chłopaka co z powrotem wywołało sporą falę śmiechu wśród nich.
- Myślę, że jutro nasze modne koszulki znajdą się w gazetach. - powiedziała Ola pokazując na fotoreportera ukrytego w krzakach. –Ej, może nie będzie tak źle? Może zadzwoni do nas Lady Gaga z zapytaniem gdzie je kupiliśmy? - zapytała i zaczęła się śmiać. Reszta zrobiła to samo co ona.
- Ale śmieszne. Na prawdę, pomysł godny 4latka. - powiedział Yesung przewracając oczami.
- Chcesz z loda? - zapytała grożąc chłopakowi przed nosem.
- Weź tą rękę gówniaro! - krzyknął i odepchnął dłoń młodszej psując jej bransoletkę.
- Idioto, popsułeś mi ją!- odkrzyknęła dziewczyna zbierając z ziemi biżuterię.
- Aż taka ważna? Widać, że była tania. - powiedział z pogardą w głosie.
- Może i była, ale ważniejsze jest to od kogo ją dostałam! - krzyknęła i poszła w przeciwnym kierunku.
- Wow, już myślałem, że mi przyłoży. - powiedział śmiejąc się.
- Yesung, mogłeś odpuścić. - powiedział Heechul podnosząc kuleczkę z bransoletki dziewczyny.
- Yesung, co z Tobą? - zapytał się zdziwiony Wook
- Ehh, może serio to ze mną jest coś nie tak, poczekajcie - powiedział biegnąc za Olą
- Ola! Zaczekaj.. - złapał dziewczynę za rękę. - chłopaki mają rację, to ze mną dzisiaj coś nie tak, przepraszam. Pokaż, da się naprawić?
- Zostaw. Dam sobie radę, zgubiłam tylko zapinanie.
- To? - uśmiechnął się chłopak wyjmując zgubę ze spodni.
- Tak, dzięki.
- Od kogo ta bransoletka?
- Nie ważne, chodźmy do reszty.
- Zaczekaj. Przepraszam jeszcze raz, głowa mnie trochę boli...
- No dobrze golasie, chodź - zaczęła się śmiać Ola
- Idzie nasz nerwus - zaśmiał się Kyuhyun
- Taa, idzie. Idiota, nie nerwus - wtrąciła Karolina
- Nie zaczynaj znowu, mam dość.. - powiedział Yesung i doszedł do chłopaków
- Pff..
- Chodźmy już do domu. Zmęczona już jestem - powiedziała Eliza. W końcu wszyscy poszli do mieszkań.. Po dwóch godzinach wszyscy juz byli wykąpani i leżeli w łóżkach.
- Ałł - krzyknęła Ola obrywając z poduszki od Karoliny
- No w końcu się królewna odezwała, czasem mam dosyć twojego milczenia - zaczęła marudzić.
- A ja twojego marudzenia - odgryzła śmiejąc się.
- Dziewczyny, jesteśmy juz tu dłuższy czas, ale nigdy o tym nie gadałyśmy. Kto według was z chłopaków jest najprzystojniejszy? - zapytała Karolina
- Hmm.. Myślę, że DongHae.. - mruknęła Eliza.
- Kurde, to myślicie.. a raczej myślisz tak samo.. OLKA! a Ty ?
- Tak, tak Hae Hae - powiedziała usypiając .
- Ałł - znów krzyknęła czując dziewczyny na jej łóżku.
- Wstawaj! Zrobimy sobie pajama party! Pajama, pajama party[…]-zaczęła śpiewać Eliza
Tymczasem u chłopaków:
- Yesung chyba dostał okres - zaczął się śmiać Wookie do Kyuhyuna.
- Słyszałem! - powiedział z groźną miną.
- No.. ale nigdy taki nie byłeś.. Najpierw Karolina.. a później jeszcze bransoletka Oli.
- Nie mam dzisiaj humoru, dlatego pozwólcie, że pójdę już spać. Dobranoc..
- Chodź Wook, nie przeszkadzajmy mu w rozmyślaniu o Yuri - zaśmiał się Kyu
- Haa, no masz rację, a my? Co robimy?
- Chodźmy pograć w rugby.
- Pff. Nie chce mi się, idę spać.- Pożegnał się Donghae i udał się do góry w stronę swojego pokoju, gdzie po chwili przemyśleń zasnął.



Nastał kolejny dzień. Dziewczyny nie wyspane krzątały się po domu. Jedna nie ubrana, druga nie uczesana, a trzecia głodna.
- Ej, nie ogarniam. Moja głowa.- Jęknęła Ola, próbując rozczesać swoje długie włosy.
- Nikt nie ogarnia.- zaśmiała się Eliza podskakując na jednej nodze, gdyż właśnie ubierała drugą skarpetkę do pary.
- Cholera! Laski, za 10 minut mamy próbę! Szybko, bo się spóźnimy.- Do salonu wbiegła Karolina stawiając je na nogi. Wszystkie trzy w tempie kosmicznym wybiegły z pokoju, biegnąc jak wariatki przed siebie i nie zauważając chłopaków z zespołu Super Junior.
- No dawaj. Bo się spóźnimy na tą cholerną próbę.- Eliza pociągnęła Olę i Karolinę za rękę, jednak po chwili przystanęła.
- Cześć chłopaki. – znowu ruszyła biegiem.
-Nie mam buta! - krzyknęła Karolina i wróciła się do mieszkania.
- Jak Tylko tu wrócisz to Cię zabiję! - dodała rozzłoszczona Eliza.
- Wolę na to nie patrzeć. Idę na dół. - powiedziała Ola i zeszła schodami na parking.
- Gdzie się tak śpieszycie? - zapytał Ryeowook.
- Na próbę. - odpowiedziała dziewczyna. Wtem z pokoju wybiegła Karolina jak zawsze z uśmiechem na twarzy.
- No dobra, dobra, wykład zrobisz mi w busie. - rzuciła przez ramię do Elizy, która już miała zamiar skrzyczeć przyjaciółkę.
- Rozmawiałaś z kimś? - zapytała Eliza, widząc na dole Olę.
- Nie, dlaczego pytasz? - zapytała zdezorientowana dziewczyna.
- Jesteś czerwona. - odpowiedziała koleżanka pokazując jej policzki i głośno się śmiejąc.
- Jesteś okropna! - krzyknęła młodsza krzywiąc zabawnie nos.
- Nie krzyw się tak, tylko mi powiedz kto tu ... nie zdążyła dokończyć - to teraz wiem z kim gadałaś
- No ale..
- Już się nie tłumacz.. - powiedziała widząc Yesung ‘a, Wook ‘iego i Kyuhyun ‘a.
- Dobra chłopaki, my się śpieszymy, na razie – powiedziała, łapiąc Ole wgapiającą się, w Ryeowook ‘a.
Po 5 minutach w sali dziewczyny zaczęły śpiewać.. Na ten czas przyszli chłopcy z Super Junior.
- Ooo.. nasza Eliza jednak umie śpiewać - zaśmiał się Wookie.
- Nie no co Ty, ona śpiewa z playbacku - śmiała się z nim Karolina.
- Taak, a nasza Ola jak najbardziej przypomina rozwydrzoną nastolatkę - śmiał się Yesung z milczącej dziewczyny.
- Taak, Yesław, chyba ta twoja Yuri i reszta trochę przesadziły.- Dziewczyny tylko spojrzały na chłopaka.
- Yuri? Chodzicie ze sobą? - zapytała z dziwną miną Ola
- Nie, to ona ciągle do niego zarywa. Myśli, że jej się uda.. Chociaż, nawet ja już mam obawy co do tego.- podrapał się po głowie Kyu.
- Łaa, pierwszy raz mogę powiedzieć, że współczuję komuś z SNSD - śmiała się z Yesung ‘a, Karolina.
- No co do dziewczyn to się pomyliły, ale Ty chyba nas na serio nie lubisz - wkurzył się chłopak
- Nie, nie lubię tylko ciebie - wystawiła język Karolina.
- Ale spokojnie, po co to napięcie. Zobaczcie jak zepsuła się szybko atmosfera. No proszę was. Ale patrzcie, jakbym miała śpiewać z playbacku, całkiem dobrze mi by to wychodziło.- zamyśliła się i wyszczerzyła kiełki.
- Tak propo, to czemu ty tak perfidnie umiesz zmieniać temat? –zapytał Ryeowook.
- No wiesz. Jestem zajebista po prostu i jestem Polką.- Wypięła dumnie klatkę do przodu.
- Polacy są zajebiści! Muszę tam kiedyś pojechać.- zaśmiał się Kyu
- Nie musisz. Możemy w Korei wariować tak jak w Polsce.- rozmarzyła się Ola.
- I przypiąć oponę do tyłu samochodu i na niej jechać.- Dodała z uśmiechem Eliza.
- I możemy robić melanże, bić chłopaków... - powiedziała Karolina i złowrogo spojrzała na Yesung ‘a.
- Tak, rozumiem o co Ci chodzi, nie musisz tak na mnie patrzeć.
- Uwierz, że musi. Inaczej nie byłaby sobą. - powiedziała Ola i od razu oberwała od Karolina w głowę.
- Ała! Dlaczego zawsze mnie bijesz?! - krzyknęła biedna dziewczyna.
- Aleś się rozgadała. Powiedziałaś całe dwa zdania. Gratulacje! - powiedział wesoło Sungmin.
- Możesz jego uderzyć zamiast mnie? - zapytała robiąc słodkie oczka. Karolina ciężko westchnęła i poszła w stronę Sungmin ‘a. Wszyscy zaczęli się śmiać, gdy zobaczyli jak ciało chłopaka się trzęsie.
- Ale musisz? A jak zrobię aegyo? - zapytał robiąc słodką minę. Dziewczyna pokiwała przecząco głową i palnęła Sungmina.
- Ty jesteś niebezpieczna. Masz ADHD? - zapytał Kyu.
- No, niestwierdzone - powiedziała Ola i zaczęła się śmiać.
- Nie gadasz za dużo może? - zapytała złośliwie Karolina.
- Nie, dlaczego? Zaczyna mi się to podobać
- Haha.. czyli to z nią jest coś nie tak? - zaczął śmiać się Yesung
- Ty też chcesz dostać? Idę stąd, czuję się odtrącona – Karolina udała focha, na co wszyscy zaczęli się śmiać, nawet Yesung.
- No, to co? Dziewczyny, skończyłyście już dzisiaj?
- Ja jeszcze nie zaczęłam, ale w sumie mogę już skończyć – wyszczerzyła się Karols.
- Kurde. Ty nadrabiasz gadaniem za Olę! - zaczął śmiać się Ryeowook.
- No dobra, już dzisiaj nic nie powiem. - znów udała, że się obraziła.
- Niemożliwe! - wybuchł śmiechem Yesung, a po chwili oberwał w brzuch od dziewczyny, na co wszyscy zaczęli się śmiać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz