wtorek, 15 maja 2012

00. Prolog

Trzy dziewczyny. Ola, Karolina i Eliza. Dotychczas mieszkające w Korei. Pewnie zastanawiacie się dlaczego nie miały koreańskich imion? Już tłumaczę. Otóż te trzy dziewczyny były przyjaciółkami. Każda z nich mieszkała w Polsce, jednak po pewnym czasie, gdy skończyły szkoły uciekły tutaj, do Korei, chcąc zacząć nowe życie. Każda z nich była obdarzona niesamowitą urodą, mogły przebierać między chłopakami jak tylko chciały. To tutaj miały dobrze płatne prace. Cała trójka no zgadnijcie gdzie pracowała? W SM Entertainment, jako piosenkarki. Ola była maknae, Eliza liderką, a Karolina? Po prostu piosenkarką. Korea stała się ich prawdziwym domem. Dziewczyny nie musiały się martwić zawieraniem znajomości. Wcześniej poznawały ludzi przez Internet, ale najważniejsze, że miały siebie.
Wiodły spokojne życie, rozwijając swoje talenty. W muzycznej akademii, która mieściła się w Seulu, uczyły się tańca i śpiewu. Ich spokój zaburzały jedynie egzaminy, które od czasu do czasu uszczuplały grupkę stażystów. Dziewczyny w prawdzie były zupełnie inne, ale przecież przeciwieństwa sie przyciągają. W Polsce miały trudne dzieciństwo, ale to nauczyło ich życia w każdej sytuacji. Kiedy przeprowadziły się do Korei i zaczęły nowe życie, było im lżej. Jedynie co utrudniało im je, to brak znajomości. Ale to było tylko na początku. Gdy zaczęły prace w SM od razu polubiły się z całym zespołem Super Junior i SHINee.. Jedyny zespół którego nie lubiły - SNSD .. Dlaczego? dowiecie się w następnych odcinkach.
No tak, to był Girlband ich konkurencja, ale czyżby? Nie były tak dobre, jak one w trójkę. Dziewczyny miały świetne glosy i umiały się nimi bawić, co nie każdy potrafi.
Przejdźmy do rzeczy. Dziewczyny jednak najbardziej lubiły zespół SJ. Dlaczego? Była tam trójka chłopaków, która miała swoją podgrupę. Super Junior K.R.Y. Domyślacie się o kogo takiego chodzi? Nie? Kyuhyun, Ryeowook i Yesung. Trzy najlepsze głosy całego zespołu. Kolejną rzeczą, o której powinnyśmy wspomnieć jest to, że dziewczyny mieszkały razem w domu. Dziewczyny na początku strasznie się ich bały. Za każdym razem, gdy spotykały się z SNSD dogryzały sobie. Naszym głównym bohaterkom nie przyszło do głowy, że mogą one być zazdrosne o ich bliskie kontakty z Super Junior. Przegrywały one z nimi każdą kłótnię, tylko dlatego, że chciały pokazać się z tej lepszej strony. Chciały być bardziej kulturalne i pokazać, że nie są podłymi serdelami. Zazwyczaj przy kłótni pomiędzy girlsbandami to dziewczyny z SBB (bo tak nazywał się zespół naszych bohaterek) ustępowały, a SNSD wyśmiewały ich, że nie umieją się nawet kłócić i że nigdy nie będą lepsze od nich. Kiedy SBB miało dobre stosunki z chłopakami z Super Junior, SNSD wszystko psuły. Ciągle mówiły chłopakom o konkurencji pomiędzy nimi i oczywiście wyrabiały złe opinie na temat nowego zespołu. Super Junior bardzo lubili SBB, ale kiedy usłyszeli słowa SNSD wszystko się zaczęło zmieniać. Ola - maknae zespołu była bardzo cichą dziewczyną… Jednak SNSD przedstawiało ją jako rozwydrzoną nastolatkę, która chce ukraść im przyjaźń z chłopakami. Karolina? Była raczej rozgadana, zawsze mówiła to co myśli. ale bez przesady. Jessica mówiła chłopakom że podczas kłótni leciały słowa nie tylko na nią, ale także na chłopaków, że Karolina wcale ich nie lubi. Eliza - liderka SBB była najpoważniejszą z zespołu, zawsze wiedziała czego chce i to ona rozwiązywała wszystkie problemy dotyczące SBB. SNSD wmawiały juniorom, że ona wcale nie umie śpiewać, a jej głos podkładany jest z playbacku.
~*~


Koniec prologu. Jeśli chcecie wiedzieć jak potoczą się losy bohaterek, czekajcie na pierwszy rozdział ^^ Za szablon dziękujemy LoonyGirl, to jej dedykujemy prolog ;p

P.S Blog został przeniesiony z adresu www.super-junior-kry.blog.onet.pl a dalsza część odcinków została opublikowana wcześniej. Przepraszamy za utrudnienia ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz